UŚMIECHNIJ SIĘ

UŚMIECHNIJ SIĘ

niedziela, 15 listopada 2015

Michał Komarnicki Ia „Stworzenie Świata”

Na początku nie było nic oprócz wszechogarniającej ciemności. Pewnego razu z tej ciemności wyłoniło się światło pośrodku którego znajdowała się przepiękna istota. Wszystko wokół niej drżało i lśniło. Istota, widząc ogromną pustkę, postanowiła, że nie będzie sama. Z drgań i światłości, które ją otaczały ukształtowała wszechświat. Skinieniem dłoni utworzyła kulę, którą nazwała Ziemią. Ziemia była czarna i skamieniała z zimna. Z promieni światła powstały słońce i gwiazdy. Oddechem ożywiła ogromne wiatry. Patrząc na ziemię poczuła smutek. Łzy, które spadły z jej twarzy, utworzyły bezmiary wód. Ziemia nadal była bez życia. Wiatry okrążały ziemię z taką prędkością, że zaczęły wyłaniać się z niej pierwsze bóstwa: Aros, Mikos, Luna. Razem z nimi zaczęła rodzić się przyroda. Istota widząc to dotknęła dłonią wód i ożywiła je stwarzając wszelkie stworzenia morskie. Aros zaczął być znudzony bezczynnością. Pokładał się z jednego miejsca na ziemi na drugie. A tam gdzie leżał powstawały wgłębienia tworząc góry i doliny. Bezmiar wód znalazł ujście w tych dolinach. A na wzgórzach zazieleniła się roślinność. Mikos, widząc piękno otaczającego krajobrazu, zaczął dla zabawy lepić z gliny zwierzęta. A im więcej ich lepił, tym większą czuł radość. Tak wielka była ich różnorodność. Luna poczuła się pozostawiona sama sobie. Widząc radość swoich przyjaciół też chciała dać coś z siebie. Postanowiła zostać matką. Zwróciła się o pomoc do „Istoty”. Istota przelała swoją miłość i dobroć na boginię. W ten sposób powstali pierwsi ludzie: Lapis i Lea. Byli oni bardzo bezradni i bali się otaczającego ich świata. Aros nauczył ich jak rozpalać ogień i jak zdobywać pożywienie. Mikos pomógł im zbudować pierwsze osady. Luna zatroszczyła się o ich zdrowie ucząc ich sztuki leczenia ziołami i roślinami. Ludzie widząc dobroć i troskę bogów zaczęli oddawać im cześć i składać ofiary. Lapis i Lea mieli czworo dzieci: Noaka, Makea, Rabea i Sariata. A po nich jeszcze: Ilię, Lasię i Takię. Ludzie rozmnażali się szybko i żyli długo. Widząc to bogowie postanowili wyrównać śmierć i życie. Aros udał się w głąb ziemi, gdzie powstało królestwo śmierci. Bramy do niego broniła przepaść ognia i lew o siedmiu głowach, i czterech ogonach. Luna natomiast patrząc w niebo westchnęła do „Istoty”, która ponad wiejącymi wiatrami utworzyła królestwo wiecznego życia. Dostępu do niego broniły dwa jasne słupy światła. Kto do nich się zbliżył, a nie był to jego czas – spłonął natychmiast. Istota patrząc na to wszystko poczuła się szczęśliwa, ponieważ wiedziała, że to co stworzyła było dobre.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz