UŚMIECHNIJ SIĘ

UŚMIECHNIJ SIĘ

piątek, 27 maja 2016

INTERNETOWA PRZYJAŹŃ

Pewnie większość słyszała już o internetowej przyjaźni, ale czy każda z tych osób wie, co to tak naprawdę jest? Internetowa przyjaźń bardzo się różni od tej zwykłej. Kiedy odległość między taką parą przyjaciół jest duża to istnieje ryzyko, że pokonanie tych kilometrów będzie niemożliwe. Nie należy się jednak poddawać. Niedługo rozpoczną się wakacje. To idealny czas, żeby zobaczyć tak wiele znaczącą dla nas osobę, której nigdy wcześniej nie spotkaliśmy. Na co dzień muszą niestety wystarczyć rozmowy przez telefon, Skype'a i pisanie na Facebooku. MOJE INTERNETOWE PRZYJAŹNIE Mam 5 IP (skrót od „internetowa przyjaciółka”). 4 z nich poznałam na grupie fanów Dawida Kwiatkowskiego. Są nimi Paulina z Polkowic (275 km), Ada z Gryfic (97 km), Natalia z Wałbrzycha (373 km) i Weronika z Jaworzna (583 km). Wyjątkiem jest Kasia, gdyż poznałyśmy się na innym portalu. Z nich wszystkich widziałam się tylko z Adą, aż trzy razy. Pierwszy raz na koncercie Dawida Kwiatkowskiego, drugi u niej w mieście i trzeci raz w Szczecinie 7 maja. Planujemy już kolejne spotkania. SKRÓTY Jest kilka skrótów, z którymi się można spotkać związanymi z internetową przyjaźnią. O to one: -IP- Internetowa Przyjaciółka -IF- Internet Friend -IBF- Internet Best Friend JAK ZNALEŹĆ INTERNETOWEGO PRZYJACIELA??? 1. Znajdź grupę związaną z Twoim idolem/idolami. 2. Zastanów się przez jakiś czas, kogo chciałabyś/byś lepiej poznać. 3. Napisz do tej osoby i zobacz, czy macie tematy do dalszego pisania. Każdemu życzę, aby znalazł swojego internetowego przyjaciela. Ja bardzo się cieszę, że mogłam poznać tak wspaniałe osoby, jak moje internetowe przyjaciółki, a tym bardziej się z nimi zaprzyjaźnić. Powodzenia!!! Julia Budzyńska kl. Ib

„W zdrowym ciele, zdrowy duch”

Często słyszymy, że „ruch to zdrowie”. W czasach, kiedy to górują komputery, zanika już tradycja zabaw na świeżym powietrzu. Rodzice w naszym wieku najczęściej bawili się podchody, chowanego lub grali w piłkę. Nikt nie siedział po szkole w domu, tylko biegł szybko na dwór pobawić się z kolegami. Najgorszą karą dla naszych rodziców było siedzenie w domu. Dzisiaj zabawa z przyjaciółmi polega najczęściej na siedzeniu przed telewizorem, grze na różnego typu konsolach lub na komputerze. Zapominamy o tym, że przebywanie na świeżym powietrzu powoduje dotlenienie naszych wszystkich komórek, a ruch pobudza krążenie krwi. Tak naprawdę to nikt się nad tym nie zastanawia, ale wszelka rywalizacja z innymi daje również inne korzyści np. radość z wygranej. To nas pobudza do dalszego działania. Ja uczęszczam na zajęcia lekkoatletyczne. Biegam trzy razy w tygodniu, bo to lubię. Dzięki systematycznej pracy, której mój organizm potrzebuje, dbam o kondycję całego ciała. W soboty chodzę na basen. Dzięki temu mam pozytywną energię na cały tydzień. Z całego serca polecam wszystkim codzienny trening. Dzięki takiemu wysiłkowi wyładujemy swoją negatywną energię. Efekt ładnej sylwetki da nam zadowolenie i chęć do podjęcia dalszych działań. Przede wszystkim musimy pamiętać, że „w zdrowym ciele, zdrowy duch”. W.K kl. Ib

PODZIĘKOWANIE

Dziękuje ci za to, że mogłaś mnie urodzić, Za to, że przeżyłem po porodzie, Za to, że mnie wspierasz, kiedy jestem samotny, Chciałbym ci za to podziękować. Patryk Binkowski kl. Ib
Weronika Olechnowicz Podziękowania Dziękuje Ci , że jesteś przy mnie. Niech moje łzy powiedzą Ci jak bardzo dajesz mi siły swoją obecnością. Każdy ma marzenia, Lecz część doczeka się spełnienia, Ale dzięki tobie mam siłę dotrzeć do celu. Cieszę się , że stoisz tu , że mam Ciebie. Za to właśnie chcę dziękować.
Dziękuję Ci za słońca wschody i zachody gdy niebo czerwienieje za ciepło lata zimy chłody i za wiosenne nadzieje Julia Żelewska kl.1b :)
Dziękuje Ci, że jesteś za to, że pocieszasz mnie w trudnych chwilach za uśmiech, którym mnie witasz i sprawiasz, że jest na mojej twarzy za to, że mnie rozumiesz oraz za to, że jesteś sobą i nigdy się nie zmieniasz. Julia Owsińska kl. Ib
Dziękuję Wam moi przyjaciele, Że wspieracie mnie, Że w trudnych chwilach na duchu podnosicie mnie. Gdyby nie Wy Mój swiat byłby mdły. Julia Budzyńska kl. Ib

Widok z okna

Chciałbym opisać swój widok za oknem. Jest on nudny. Mieszkam w starej kamienicy. Za moim oknem widzę drugą część mojego bloku. Są w nim trzy pietra. Na samej górze są małe okna od strychu. Na podwórku znajduje się sześć śmietników – dwa duże i cztery małe. Znajduje się też garaż z murkiem, który oddziela moją bramę od drugiej. Mieszkam na drugim piętrze, więc w słoneczny, ciepły dzień w moim pokoju mam cały czas słońce. Na dachu drugiej kamienicy znajdują się anteny telewizyjne i kominy. Moim wymarzonym domem jest mały domek z dużym ogrodem na obrzeżach Warszawy. Z okna miałbym widok na ogród, na którym bawiłyby się moje dzieci razem z moim owczarkiem niemieckim. Na podwórku byłby duży basen, w którym bym pływał co lato, codziennie od rana do wieczora. Wieczorem usiadłbym na leżaku i odpoczywał. Na ogrodzie znalazłyby się także zabawki moich dzieci. Przy ogrodzeniu rósłby wysoki żywopłot, który oddzielałby mnie od wścibskich sąsiadów. Tak wyglądałby mój widok z okna. Cieszę się, że mieszkam w moim domu. Patryk Bińkowski kl. Ib
Mieszkam na drugim piętrze w starej kamienicy. Moje okna skierowane są w stronę jednego z placów znajdujących się w centrum miasta. Będąc w swoim pokoju, salonie, czy też w „królestwie” dziadka mogę dostrzec znaną wszystkim frygę. Rzeźba jest w kolorach żółtym i czerwonym. Jest zbudowana z dysków różnej wielkości. Fryga swoim kształtem przypomina zabawkę dla dzieci. Przez okna swojego pokoju widzę również kamienice. Jedna z nich jest żółta, inna szara, a dwie ostatnie w odcieniach różu. Ten widok nie jest brzydki, jednak jest zwyczajny. Przez swoje okna chciałabym zobaczyć coś niezwykłego. Chciałabym widzieć panoramę Paryża, Nowego Jorku, Los Angeles lub Londynu. Przyjemnie byłoby widzieć codziennie inne miejsca bez wychodzenia z domu. Mimo wszystko lubię widok, który oglądam każdego dnia. Mogę z mojego mieszkania codziennie patrzeć na pięknie zachodzące słońce, znikające za budynkami. Cieszę się, że mam możliwość oglądania cudownego widoku przez moje okna. Julia Owsińska kl. Ib Widok z mojego okna rozpościera się na blok z podwórkiem. Nasza wspólnota wygrała konkurs, w którym zmodernizują stary i zaniedbany plac. Jak się budzę, to widzę piękne słońce ,,wpadające" do mojego pokoju. Blok na przeciwko, ma cztery piętra, odwrócony jest do mnie ,,tyłem'', pomalowany w czerwone, żółte oraz pomarańczowe kwadraty. Czasami myślę, że pomalowali go pięćdziesiąt lat temu i mieszkają tam jeszcze jego pierwsi lokatorzy. Na podwórku mamy też dwa udomowione koty, którymi zajmuje się sąsiadka. Oprócz tego, jakiś paskudny ptasior zostawi zawsze ,,prezencik'' na elewacji budynk. Po prawej stronie stoi mały kościółek. A po lewej jest ciąg garaży dla mieszkańców. Wiosną na trawie pod blokiem mamy całą masę mniszków lekarskich(mleczy. Uważam moje podwórko za fajne i że niedługo będzie najlepsze pod słońcem :) w marzeniach ze swojego okna widzę coś szalonego, dzielnicę Londynu XIX wieku. Po przeciwnej stronie ulicy Baker Street znajduje się mieszkanie Sherlocka Holmesa. Codziennie widzę go, jak zastanawia się nad rozwiązaniem kolejnej zagadki oraz jak Wattson pisze o przygodach towarzysza. Po lewej stronie jest dziwne drzewo, zrobione ze stron moich ulubionych książek i tych, które zdobędę niedługo. Po przeczytaniu danej strony, pokazuje się ,,scena'' z książki. Po prawej zaś jest kraina lodów każdego smaku, od śmietankowych do paprociowych. Nad krainą unosi się chmura, ale naprawdę to statek, w którym są zielone,żółte i czerwone teletubisie z uszami słonia i drzewiastymi, niebieskimi rękami i trzema gałkami ocznymi. Ostatnim szczegółem jest to, że niebo ma kolor zielony. Eryk Sybis kl. Ib Mieszkam na jednym ze szczecińskich osiedli w czteropiętrowym bloku na ostatnim piętrze. Z okna mojego pokoju widzę przede wszystkim kolorowe bloki tej samej wysokości co mój. W dali widać także wieżowce. W zasięgu mojego wzroku znajdują się trzy place zabaw, każdy z nich otoczony jest małym metalowym płotem i przydzielony do kilku budynków. O każdej porze roku, a zwłaszcza wiosną i latem bawi się na nich bardzo dużo dzieci w różnym wieku. Oprócz bawiących się dzieci widzę dużo osób na spacerze ze swoimi pupilami, a także rozmawiające ze sobą osoby odpoczywające na ławkach. Za blokami przy parkingu znajdują się trzy sklepy. Moja mama robi tam każdego dnia zakupy. Na całym osiedlu jest bardzo dużo drzew i krzewów. Teraz zaczynają na nich wyrastać pąki, więc podwórko nabiera koloru. Mimo że osiedle jest ładne, ciche i spokojne, to jednak to nie jest to, co chciałbym codziennie oglądać z okna mojego pokoju. Mój wymarzony widok to góry. Chciałbym budząc się każdego dnia po odsłonięciu rolet właśnie je ujrzeć. Piękne i wysokie z ośnieżonymi wierzchołkami aż po chmury. Porośnięte lasem iglastym, żeby o każdej porze roku były zielone i tętniły życiem. Gdzieniegdzie leśna polana , na której pasłyby się owce. Las poprzecinany leśnymi szlakami i wyciągami górskimi dla narciarzy i turystów. U podnóży gór spływający z samego szczytu strumień, którego szum słyszałbym po otwarciu okna. Strumyk ten wpływałby do jeziorka mieszczącego się sto metrów poniżej mojego domu, a letnimi wieczorami pływałbym w nim. Rozmarzyłem się, ale z pewnością zobaczę podobne krajobrazy do wyżej opisanych, kiedy pojadę na wakacje z rodzicami w nasze polskie góry. Miłosz Leśniewski kl. Ib

Przygoda z LARP'em

Pewnie wielu z was podczas grania w jakąś grę RPG zastanawiało się co by było gdyby gracz musiał robić własnoręcznie każdą czynność jaką wykonuje jego postać. Prawdopodobnie czytając te słowa myślicie teraz o wirtualnej rzeczywistości. Duża część czytelników zapewne otworzy szeroko usta ze zdziwienia gdy usłyszy, że do grania w grę RPG, w której nawet najmniejszy ruch gracza jest ruchem postaci którą stworzył, nie potrzebujesz myszki, klawiatury czy nawet komputera tylko odludnego miejsca i zgranej grupy przyjaciół. Ta gra przypomina improwizowany teatr który jest nazywany LARP. Czym jest LARP? Słowo LARP to akronim od angielskich słów live action role-playing co w wolnym tłumaczeniu oznacza odgrywanie ról na żywo. Podczas takiej rozgrywki gracz wciela się we wcześniej stworzoną przez siebie postać która śpi, je, rozmawia, walczy, kocha, umiera i wiele, wiele więcej by wypełnić swoje zadania powierzone mu na początku gry. Zależnie od systemu gry gracze mają różnorakie zasady według których mogą wchodzić w interakcje ze światem i sobą nawzajem. Moje doświadczenia Ja sam “larpuje” od 2015 roku, mam za sobą 3 LARP'y i każdy organizował Silberberg. Bardzo polecam tego organizatora. Obóz ten jest klasycznym fantasy, które nie zostało opracowane na podstawie żadnej książki, a wszystko zostało wymyślone przez pracujących tam zapaleńców. Świat który wykreowali jest łatwy do zrozumienia nawet dla początkujących. Do wyboru dla uczestników jest wiele ras, bogów, kapłanów, wojowników i innych istot. W zależności od wybranej postaci gracz musi dobrać odpowiedni strój i uzbrojenie. Na przykład krasnolud wojownik będzie potrzebował tarczy i miecza, a na twarzy mile widziana jest broda. Elf mag będzie zaś odziany w powłóczyste szaty, a za broń będzie mu służył drewniany kostur lub inny magiczny przedmiot. Trzeba pamiętać, że na LARP'y stroje często robi się samemu, poświęcając na to wiele godzin pracy tworzy się fantazyjne szaty, wymyślne miecze i tarcze. Nie polecam wydawać tysięcy złotych na gotowe stroje, ponieważ nawet najskromniejszy własny będzie na obozie wyglądał lepiej niż kupny. Broń stosowana podczas zabawy jest piankowa więc nie ma obawy, że podczas zabawy coś wam się stanie. Zawsze na początku obozu kadra sprawdza czy uzbrojenie przywiezione przez uczestnika spełnia wymogi bezpieczeństwa. W razie kłopotów z bronią organizator wyposaży nas w nią bez żadnego problemu. Przez cały obóz gra trwa 24 godziny na dobę. Nawet podczas snu czy porannej toalety możecie zostać zaatakowani przez wrogów. Zabawa odbywa się nie tylko w forcie, ale także w okolicznych lasach i ruinach. Czas podczas rozgrywki mija bardzo szybko i ani się obejrzycie jak turnus dobiegnie końca i zaczniecie tęsknić za następnym LARP'em. Gdy usłyszałem pierwszy raz o LARP'ie trochę się zaśmiałem, jak można się przebierać w jakieś dziwne stroje i biegać z piankową bronią po okolicy, lecz już pierwsze minuty w grze sprawiły, że się w tym zakochałem i z chęcią jeżdżę na kolejne obozy, by spotykać wspaniałych ludzi i przeżywać kolejne fantastyczne przygody.

NOC MUZEÓW

Dnia 21.05.2016 roku odbyła się 11 edycja Nocy Muzeum w Szczecinie. Można było zwiedzić wszystkie muzea oraz inne instytucje na terenie Szczecina. W programie nocy w muzeum było zwiedzanie m.in. Muzeum Narodowego przy Wałach Chrobrego, Muzeum Historii Szczecina oraz nowo otwarte w Szczecinie Muzeum Narodowe – Centrum Dialogu Przełomy. W Muzeum Techniki przy ul. Niemierzyńskiej 18A odbyła się parada zabytkowych pojazdów. Można był zwiedzić także Filharmonie Szczecińską im. Mieczysława Karłowicza. Od godziny 22.00 co 15 minut odbywały się wycieczki 50-osobowych grup. Przewodnicy prezentowali złotą salę symfoniczną, doskonałą akustycznie salę kameralną, a także znajdującą się na ostatnim poziomie galerię - Poziom 4 z aktualnie prezentowaną wystawą „Malarstwo Jana Kantego Pawluśkiewicza”. Wycieczki rozpoczęły się od krótkiego filmu o budynku i jego działalności w sali kameralnej. Była to niesamowita noc! Mam nadzieję, że braliście udział w tych niezwykłych wydarzeniach. P. Binkowski kl. IB

wtorek, 3 maja 2016

Wiosenna poezja

AMSTERDAM

21 maja, zaraz po egzaminach gimnazjalnych, wybraliśmy się do Amsterdamu. Celem wyjazdu było zobaczenie pięknego ogrodu Keukenhof oraz spacer ulicami i mostkami :) Amsterdamu. Oto fotorelacja :
filmik z wycieczki, autorstwa Oli Nowaczyńskiej z kl. II A dostępny pod adresem : https://youtu.be/9HFCdDRKzeI

Felieton - BANANY – szkodliwe czy pożyteczne?

Na pewno każdy z nas zjadł chociażby jednego banana w swoim życiu. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się jaki mają wpływ na nasz organizm? Na pewno od większości ludzi usłyszymy, że są przecież bezpieczne. Od innych może usłyszymy negatywną opinię i niekoniecznie zawierającą wypowiedź: „Nie smakuje mi”? Od osób, które mają arachibutyrofobię (lęk przed tym, że masło orzechowe przyklei się do podniebienia i zostanie tam na zawsze), usłyszymy negatywną opinię na temat masła orzechowego. Nie wiem, czy istnieje fobia odnośnie bananów, jednak nie potrzeba żadnego lęku, by wystarczająco się ich strzec. Oczywiście nie chcę nikogo zniechęcać do bananów, lecz tylko pragnę zwrócić uwagę na to, że powinniśmy uważnie obserwować czyny tego owocu. Banan ma swoje zalety. Jest długi, koloru kremowego, smaczny i tani. Żeby go skonsumować, należy zdjąć jego pancerz – skórkę, koloru żółtego. Gdybyśmy tego nie zrobili, nie moglibyśmy delektować się jego wykwintnym smakiem. Co można zrobić ze skórką? Gdy pocieralibyśmy wewnętrzną stroną skórki swoje zęby, po czasie byłyby wybielone. Banan ogólnie zawiera dużo potasu i wiele potrzebnych witamin. Stosowany jest w wielu dietach. Jednak potrafi być zabójczy. Banan jest grubym owocem. Czasem można się nim udławić. Czy jeszcze ten owoc jest w jakiś sposób niebezpieczny? Tak. Idąc ulicą, możemy napotkać skórkę od banana. Wnętrze skórki jest śliskie. Gdybyśmy na nią nadepnęli, moglibyśmy się poślizgnąć i doszłoby do złamania, a może nawet śmierci. Gdy będziemy próbowali otworzyć banana, może nam się wyślizgnąć z rąk i wpaść do oczu. Spowoduje to wtedy oślepnięcie trwałe lub chwilowe. Ale nawet przez jedną chwilę wszystko może się zdarzyć, nawet sytuacja kosztująca nas życie. Co prawda banany same w sobie złe nie są. Jednak bądźmy ostrożni. Banany mogą wszystko. Banany są wśród nas. Adam Perzyński kl. II B

Spotkanie pełne wrażeń

Wiosna

Jedna z czterech podstawowych pór roku w przyrodzie, w strefie klimatu umiarkowanego. Charakteryzuje się umiarkowanymi temperaturami powietrza z rosnącą średnią dobową, oraz umiarkowaną ilością opadu atmosferycznego. Wiosna astronomiczna rozpoczyna się w momencie równonocy wiosennej i trwa do momentu przesilenia letniego, co w przybliżeniu oznacza na półkuli północnej okres pomiędzy 20 marca a 22 czerwca (czasami daty te wypadają dzień wcześniej lub dzień później, a w roku przestępnym mogą być dodatkowo cofnięte o jeden dzień). Podczas wiosny astronomicznej dzienna pora dnia jest dłuższa od pory nocnej, a ponadto z każdą kolejną dobą dzień jest dłuższy, noc krótsza, aż do przesilenia letniego, od tego dnia dni stają się krótsze, a noce dłuższe. Temperatura powietrza wiosną rzadko spada poniżej 0 °C. Pierwszy dzień wiosny obchodzony jest w dniu równonocy wiosennej, który najczęściej przypada w dniu 21 marca lub dnia poprzedniego, lub następnego, w zależności, gdzie jest obserwowana. W XX wieku wiosna w strefie czasowej Polski rozpoczynała się zwykle 21 marca, zaś w miarę przybliżania się końca stulecia coraz częściej 20 marca. W 2011 roku pierwszy dzień wiosny przypadł na 21 marca (godz. 00:21), zaś wszystkie kolejne do roku 2043 będą obchodzone wyłącznie 20 marca, a od 2044 roku – 19 albo 20 marca. Kolejny początek wiosny w dniu 21 marca nastąpi dopiero w roku 2102. Przyczyną zjawiska jest ruch punktu Barana związany z procesja ziemskiej osi rotacji.
Patryk Bińkowski kl.IB